Czym jest cyfrowy detoks i jak wprowadzić go w życie?

Uzależnienie od smartfona, tabletu i komputera daje się we znaki. Nawet jeśli nie zdajesz sobie z tego sprawy, coraz więcej czasu spędzasz w mediach społecznościowych, a co za tym idzie, masz coraz mniej wolnego czasu, który mógłbyś poświęcić sobie i swoim bliskim.
Mimo że od nowych technologii trudno jest się odciąć, możesz przynajmniej spróbować wdrożyć w życie cyfrowy detoks. Co dzięki niemu zyskasz i dlaczego warto od czasu do czasu wyjść ze świata online?
Cyfrowy detoks to więcej swobody i lepsze samopoczucie
Cyfrowy detoks to czas, kiedy powstrzymujesz się od używania smartfona, tabletu, komputera i nie odwiedzasz mediów społecznościowych. Celem cyfrowego detoksu jest to, aby skupić się na prawdziwym, a nie wirtualnym życiu. Czy wiesz, ile czasu spędzasz na portalach społecznościowych, czy w sieci, używając cyfrowych urządzeń? Naukowcy z firmy badawczej Nielsen wyliczyli, że jest to aż 11 godzin dziennie. Te 11 godzin mógłbyś spędzić na życiu własnym życiem, na zabawie z dziećmi i rozmowach z bliskimi. Cyfrowy post wpływa na zmniejszenie stresu i obniża ryzyko zachorowania na depresję. Już ponad 50% nastolatków jest uzależnionych od urządzeń mobilnych. Skutkuje to zaburzeniami osobowości, bezsennością, zmęczeniem psychicznym i fizycznym. A przecież tego wszystkiego można by uniknąć — detoks cyfrowy otwiera Cię na nowe wyzwania w świecie realnym. Wpływa na lepsze relacje z bliskimi i lepsze samopoczucie.

Z trybu online na offline
Odpoczynek od internetu i urządzeń mobilnych jest nazywany właśnie cyfrowym detoksem. To nic innego jak cyfrowe oczyszczanie, które pozytywnie wpływa na umysł i ciało. Ograniczając czas spędzany w sieci, odcinając się od telefonu, wiadomości i wszelkich technologii, zyskujesz lepsze zdrowie. Nieustannie przeglądanie internetu, pogarsza nie tylko wzrok, ale także negatywnie wpływa na funkcjonowanie mózgu i prowadzi do chorób układu ruchu. Warto zatem z trybu online, przestawić się na tryb offline. Co zyskasz, odcinając się na jakiś czas od cyfrowego świata? Przede wszystkim:
- docenisz czas spędzony z bliskimi na wspólnych rozmowach, pogłębianiu relacji,
- przeczytasz wartościowe książki — to wreszcie stanie się możliwe, ponieważ telefon, tablet czy komputer przestaną Cię całkowicie pochłaniać,
- pomyślisz o swoich celach i tym, jak je zrealizować,
- znajdziesz czas na aktywność fizyczną — zaczniesz uprawiać sporty, a to na pewno wyjdzie Ci na zdrowie,
- odnajdziesz pasję lub pasja odnajdzie Ciebie — rozwiniesz swoją kreatywność przez malowanie, szycie pisanie, gotowanie.

Jak zacząć cyfrowy detoks?
Jedną z rzeczy, jakie możesz zrobić na początku cyfrowego detoksu to wyłączenie telefonu przed pójściem spać. I to nie tylko parę minut przed zaśnięciem. Czy wiesz, że korzystanie z niego wieczorem może wpływać na jakość Twojego snu? Wystarczy też, że wyłączysz powiadomienia z Facebooka lub innych portali społecznościowych. Nie przejmuj się, że coś Cię ominie i że nie będziesz wiedział, co słychać u Twoich znajomych. Może, zamiast komunikować się z nimi w sieci, po prostu do nich zadzwonisz? Oczywiście jeszcze lepsze od rozmowy telefonicznej, będzie spotkanie (realne, osadzone w rzeczywistości).
Cyfrowy detoks zafunduj sobie raz w tygodniu. Odetnij się wtedy od aplikacji, ogranicz przebywanie w internecie, mniej niż zwykle korzystaj z telefonu. Zobaczysz, efekty wirtualnego detoksu zauważysz praktycznie natychmiast. Codziennie zapisuj, jak się czujesz i co dało Ci to, że ograniczyłeś internet.
Pisanie ręczne zamiast na komputerze
Oczywiście nie zawsze da się całkowicie wykluczyć pisanie na komputerze, zwłaszcza w dobie, kiedy wszystko ulega cyfryzacji. Smartfony przyzwyczaiły nas do wirtualnych wiadomości, a z racji wykonywanej pracy, pismo odręczne dawno odeszło do lamusa. Wystarczy jednak jedno zdanie, które raz dziennie napiszesz w specjalnie do tego przeznaczonym notesie. Naukowcy już dawno udowodnili, że pismo ręczne pozytywnie wpływa na nasz mózg.
Świetnym pomysłem jest także wysłanie bliskim życzeń na kartce. Sprawisz radość nie tylko im, ale i sobie, ponieważ pisanie pozytywnych rzeczy poprawia nastrój. Psychologowie zalecają, aby codziennie prowadzić dziennik, praktykując tym samym uważność. Zapisuj, co dobrego wydarzyło się w Twoim życiu i jakie emocje oraz myśli temu towarzyszyły.
Bez telefonów, tabletów i komputerów? Najlepiej odpoczniesz w lesie!
W lesie nie ma zasięgu. I bardzo dobrze, ponieważ dzięki temu skupisz się na kontakcie z przyrodą i bliskim człowiekiem (jeśli zabierzesz go ze sobą na spacer). Kontemplacja wszechobecnej zieleni drzew sprawi, że odpoczniesz i nabierzesz więcej energii. Ukoisz swoje nerwy i zregenerujesz psychikę mocno nadszarpniętą przez cyfrowy świat. Spacer po lesie potraktuj jako część cyfrowego detoksu. Postaraj się chłonąć rzeczywistość wszelkimi zmysłami — wdychaj tlen, podziwiaj przyrodę i … odpoczywaj.
Naukowcy z Vinaya przeprowadzili eksperyment, zapraszając influencerów na firmową prezentację. Pierwszy dzień w hotelu upłynął tak, jak zwykle. Ktoś wypił drinka, co jakiś czas zerkając w ekran smartfona, ktoś inny już od niechcenia podjął rozmowę. Nikt nie spodziewał się, że w grupie znalazło się pięciu psychologów.
Sytuacja zmieniła się drugiego dnia, kiedy VIP-ów wywieziono na pustynię i zabrano im sprzęt elektroniczny. Co się wtedy wydarzyło? Okazało się, że ludzie zaczęli patrzeć sobie w oczy i rozmawiać ze sobą. Zmieniła się także ich postawa — zniknęły opuszczone ramiona i zgarbione plecy. Po kilku dniach uczestnikom poprawiała się jakość snu. Mało tego. Wielu z nich po owym technologicznym poście zmieniło swoje podejście do życia. Podjęli kluczowe decyzje dotyczące pracy lub zdrowia.
Jak widzisz, świat zamknięty w Twoim telefonie to nie wszystko, co może Ci zaoferować życie. Zdecyduj się na cyfrowy detoks i zacznij dostrzegać rzeczywistość, taką, jaka jest, a nie tylko tę wirtualną.
Bibliografia:
https://www.focus.pl/artykul/idz-na-cyfrowy-detoks
https://keen.pl/Odlacz-sie-czy-nadszedl-czas-na-cyfrowy-detoks-blog-pol-1620385661.html